Ofiarowanie

Woń Twych pachnideł słodka,
olejek rozlany imię twe,
dlatego miłują Cię dziewczęta.
Pociągnij mnie za Sobą!
Pobiegnijmy!
Pnp 1, 3-4

O, Maryjo,
O, Lilijo,
Przedziwnej czystości!

Daj nam Ciebie
Wielbić w Niebie
Teraz i w wieczności.

Rozmyślanie

Przedwieczny sprawca wszechrzeczy, wprzód jeszcze niż cokolwiek stworzył, obmyślił już w nieskończonej Mądrości Swojej nie tylko ogólny plan tego olbrzymiego świata, który miał z nicestwa wywołać, nie tylko główniejsze zmiany i przewroty, jakim w ciągu wieków miał ulec, ale też i najdrobniejsze nawet szczegóły urządzenia tej tak misternie ukształtowanej machiny i wszelkie ruchy pojedynczych jej kółek, aby wszystkie do powszechnej harmonii dążyły.

Lecz jeśli przedziwnej potrzeba mądrości na to, by do całkowitej zgody doprowadzić działalność tych czynników, co ulegając prawu konieczności, ani na jotę od zakreślonego im toru odstąpić nie mogą, to o ileż trudniejszym staje się owo zadanie tam, gdzie chodzi o zharmonizowanie tych działań, co wypływając z wolnej woli, żadnym niezmiennym prawem ująć się nie dadzą! …

Wszystko, co kiedykolwiek stać się miało dobrego na świecie, Pan Bóg od wieków przygotował i nie tylko ściśle określił czas, w którym nie tylko pojedyncza sprawa miała być spełniona, ale obrał też ludzi, którym wykonanie spraw tych miał powierzyć, a którzy we właściwym dopiero czasie na świecie ukazać się mieli.

Stąd też wyzucie się jak najdoskonalsze z własnego sądu, własnej woli i własnej miłości, a oddanie się z nieograniczoną ufnością i bezwarunkowym posłuszeństwem za narzędzie woli Bożej stanowi konieczny warunek pożyteczności współpracy naszej z Opatrznością.

Lecz jakkolwiek w gronie Pańskich Wybranych szczytne znajdujemy wzory współpracy z Opatrznością, i pod tym wszakże względem żaden z nich nie na Maryi. Czy to bowiem rozważać będziemy doskonałość zaparcia, czy też ścisłość zjednoczenia się z Bogiem, zawsze znajdziemy w Niej wzór tak doskonały, iż najwięksi nawet świeci zrównać się z nim nie zdołali

Refleksja

Gdyby każdy pojedynczy człowiek wierny był swemu powołaniu, ziemia przedstawiałaby jakby jedną olbrzymią rodzinę, pracującą pod kierownictwem Ojca Niebieskiego nad urzeczywistnieniem błogich Jego zamiarów.

Rozpatrzmy teraz własne nasze pod względem powołania postępowanie i zapytajmy sumienia czy przy wyborze stanu oglądamy się rzeczywiście na wolę Boża, którą rozpoznać usiłujemy, aby się do niej zastosować, czy też powodujemy się raczej własnym upodobaniem i całkiem doczesnymi względami?

Prawda, że nie od wszystkich wymaga Pan równego stopnia zaparcia się; prawda, że tylko osoby wezwane do wyłącznej służby Bożej obowiązane są wyrzec się pociech życia rodzinnego. Lecz i to też niezaprzeczona prawda, że Ten, co stworzył nas i odkupił ma pełne prawo wezwać do swej służby każdego, według własnego upodobania i każdy powinien być gotów na wezwanie bez oporu pospieszyć.

Postanowienie

Jako praktyczny owoc dzisiejszego rozmyślania, postanówmy badać ściśle wolę Bożą pod względem powołania, jeśliśmy wyboru jeszcze me wykonali. W obranym zaś już nieodwołalnym stanie postanówmy pełnić jak najwierniej obowiązki naszego stanu, jedynie przez miłość woli Bożej.

Dopomóż nam tylko, o Maryjo!

Nabożeństwo majowe z abp Felińskim, czyta Szymon Wandzel.

Możesz również polubić…